Pasta kanapkowa z kaszy jaglanej

Bardzo lubię domowe smarowidła na kanapki, często kombinuję i przygotowuję nowe przepisy. Pasty warzywne, owocowe, z ziołami i różnymi kaszami, możliwości jest wiele. Dzisiaj na kanapce wylądowała pasta z kaszy jaglanej, z dodatkiem suszonych śliwek, jabłka i czarnuszki. Pasta jest delikatna, lekko słodkawa, z wyczuwalnym wędzonym aromatem. Świetnie pasuje do niej ogórek kiszony. Polecam na śniadanie.

Składniki:

1/2 szklanki kaszy jaglanej
3 łyżki oliwy
1 cebula
1/2 jabłka
5 suszonych śliwek
1 łyżeczka soku z cytryny
1/2 łyżeczki tymianku
sól, pieprz, czarnuszka
*opcjonalnie sos sojowy (1 łyżka)

Przygotowanie:
Kaszę jaglaną przelej wrzątkiem, opłucz kilka razy pod bieżącą wodą. Przełóż do garnka, zalej szklanką wody, dopraw solą i gotuj około 20 min, na małym ogniu. Gdy kasza będzie miękka i wchłonie całą wodę, zdejmij z ognia (jeśli potrzeba, dolej trochę wody podczas gotowania, żeby się nie przypaliła).

Cebulę obierz, pokrój w drobną kostkę, zeszklij na łyżce oleju. Gdy cebula będzie złoto-brązowa, zdejmij ją z ognia. Jabłko zetrzyj na tarce (ze skórką), dodaj do niego łyżeczkę soku z cytryny i łyżkę oliwy. Śliwki pokrój na mniejsze kawałki.

Do ugotowanej, przestudzonej kaszy wlej łyżkę oliwy i  zmiksuj blenderem na papkę. Dodaj do kaszy podsmażoną cebulę, jabłko, śliwki, dopraw solą, pieprzem, tymiankiem i szczyptą czarnuszki. Dokładnie wymieszaj. Jeżeli pasta będzie miała dla Ciebie za mało wyrazisty smak, dopraw ją odrobiną sosu sojowego. Przechowuj w lodówce.